Autor |
Wiadomość |
sylwiaczek321 |
Wysłany: Pon 22:44, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
sylwiaczek321 napisał: | CHCIAŁAM SIĘ COŚ ZAPYTAĆ JESTEM WDOWA , A TERAZ ŻYJE W ZWIĄZKU OD PONAD PÓŁTORA ROKU , CZY MOGE CHODZIĆ DO SPOWIEDZI I PRZYJMOWAĆ KOMUNIE ŚWIĘTĄ .MÓJ PARTNER JEST ROZWODNIKIEM .POZDRAWIAM ... |
|
|
|
sylwiaczek321 |
Wysłany: Pon 12:12, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
CHCIAŁAM SIĘ COŚ ZAPYTAĆ JESTEM WDOWA , A TERAZ ŻYJE W ZWIĄZKU OD PONAD PÓŁTORA ROKU , CZY MOGE CHODZIĆ DO SPOWIEDZI I PRZYJMOWAĆ KOMUNIE ŚWIĘTĄ .MÓJ PARTNER JEST ROZWODNIKIEM .POZDRAWIAM ... |
|
|
Adterjoted |
|
|
Rena |
Wysłany: Śro 18:03, 26 Paź 2005 Temat postu: depresja |
|
Nie bedę pisala Ci banialóków w stylu głowa do gory, bo to niewiele pomaga. Sama mialam przez prawie dwa lata silną depresję, więc wiem o co w tym wszystkim chodzi. Napisze krótko: Udało mi się odzyskać wiarę w siebie i w ludzi bez chemii. Psychotropy niewiele pomagają, a wręcz przeciwnie w moim przypadku tylko ją poglebiły, bo dochodziła stała mysł o tym, że jestem naprawdę chora, skoro musze sięgac regularniepo srodki antydepresyjne. Przez jakiś czas żyłam tylko od tabletki do tabletki, nie mogłam się na niczym skupic przez uporczywe myślenie: Pamiętaj o tabletce,brr. Za moją rada odrzuć mysl o depresji jako o chorobie, a raczej jako stanie, ktory to jest tylko stanem przejściowymi kiedyś minie. Nie licz tez że szybko minie, bo się rozczarujesz a to poglebi twoją depresję. Staraj się nie wschłuchiwać w swoją duszę i nie analizować tak doglebnie twojego obecnego stanu, to jest duża przeszkoda. I to co najważniejsze znajdz sobie absorbujące zajęcie. Jesli masz pracę to zaangażuj się w nią ze zdwojoną siła. jesli nie masz znajdz ją jak najszybciej. Nie tłumacz się przed sobą ze masz depresję i nie jesteś w stanie. oszukujesz sie wtedy tylko i wcale sobie nie pomagasz w ten sposób. Co najwazniejsze zajdz w kimś oparcie, ale nie w osobie która będzie się nad tobą litowała tylko osobie która będzie Cię mobilizowala do normalnego życia. zycia z dala od lęków, depresji itp. Można by pisac w nieskończoność, ale czasu mam niewiele. Praca i rodzina czeka. Zyczę Ci powodzenia w odnalezieniu siebie na nowo:)))
jakby co to podaję ci nr gg 2654146 |
|
|
Jesabell |
Wysłany: Śro 11:47, 05 Paź 2005 Temat postu: depresja... |
|
juz nie wiem co myslec,juz nie wiem co robic....ludzie mam depresje. nie taka depresje jesienna,ale depresje trwajaca juz dlugo....boje sie o siebie!
co robic? |
|
|